Wizyta trwa 50 minut. Stacjonarnie zapraszamy do gabinetu, aby usiąść w wygodnym fotelu. Online zachęcamy by znaleźć dla siebie wygodną, komfortową przestrzeń, w której przez czas trwania spotkania nic i nikt nie będzie nas krępowało, stresowało lub przeszkadzało.

Na początek prosimy, aby opowiedzieć nam z jaką sprawą się przyszło, co do nas sprowadza. Ważnym jest, aby dobrze poznać swoich klientów, aby mieli oni poczucie, że mogą nam zaufać. Choć w gabinecie warto mówić prawdę, to każdy_a sam_a decyduje o czym powie, a co zachowa dla siebie.

Na kolejnych spotkaniach ustalamy naszą wzajemną współpracę. Taką umowę nazywa się kontraktem. Ustalimy w nim nad czym osoba chce pracować, co będzie celem spotkań i porozmawiamy dokładnie o zasadach panujących w relacji terapeutycznej. Dalszy przebieg spotkań i ich treści zależą w głównej mierze od osoby klienckiej. My sami lubimy swobodną i przyjazną atmosferę spotkań.

Zależy nam, aby wizyty odbywały się regularnie, np. raz w tygodniu. Gwarantuje to ciągłość i poczucie faktycznego otoczenia fachową opieką z naszej strony. W gabinecie nie ma sztywnych zasad, co do czasu trwania naszej współpracy. Decyzja o ilości spotkań, które się odbędą uzależniona jest od wielu czynników, w tym od rodzaju trudności z jakimi zgłasza się do mnie osoba, czy od celu jaki uznał_a za istotny dla siebie.

Po spotkaniach można doświadczać różnorodnych emocji – zarówno tych przyjemnych, uczucia „zrzucenia” z siebie ciężaru, ulgi, czy euforii – jak i tych trudnych – smutku, przygnębienia, niepewności, wstydu. Mogą pojawić się refleksje dotyczące faktu nieporuszenia pewnych ważnych dla pacjenta problemów, czy zagadnień. Poczucie, że coś zostało pominięte. To naturalne. Niemożliwym jest przekazanie psychologowi wszystkiego w trakcie jednego spotkania. Dlatego ważnym jest, aby wrócić po tygodniu do gabinetu, gdy wszystko „poukłada się” w głowie. Można kolejne spotkanie zacząć od przemyśleń, które pojawiły się w trakcie przerwy lub od uczuć, z którymi wychodziło się z poprzedniej wizyty.